Simplifee prócz tego, że skraca proces analizy wartości honorarium w kontekście złożoności projektu oferuje wiedzę na temat wartości prac projektowych, pozwala na ich racjonalną ocenę - przez to wpływa na jakość środowiska pracy architekta oraz jakość jego produktu.
Dzisiaj na jednym z kanałów facebook'owych pojawiło się ogłoszenie pewnego, pewnego siebie, jegomościa, który poszukiwał architekta do zaprojektowania i zinwentaryzowania apartamentu w Gdańsku. Podał nawet budżet jaki posiada na realizację powyższego zadania. I w tym miejscu zaczyna się problem - budżet to 2000 pln. Wg RH koszt projektowania wnętrz apartamentu 100 metrowego o przeciętnych wymaganiach projektowych, z dodatkowym wariantem koncepcji oraz inwentaryzacją to koszt 27 000pln [sic].
Rynek jest zdewastowany w przestrzeni publicznej i pewnie stoi za tym konstrukcja Ustawy o Zamówieniach Publicznych preferująca produkt najtańszy. Okazuje się że ma to wpływ o wiele szerszy, przekonanie o bezwartościowości prac projektowych utrwala się w przestrzeni inwestycji prywatnych. Ośmiela to nieświadomych i żle w tym zakresie wyedukowanych inwestorów do realizacji mikroprzetargów w których budżet nie tylko jest abstrakcyjny ale i nieprzyzwoity. Naszą rolą i zadaniem jest walka z tą patologią. Cały proces naprawczy winien polegać na stosowaniu standrdów określania wartości honorarium zaproponowanych przez IARP, SARP, czy MI - tylko w ten sposób zmienimy swiadomość inwestorów. Poprawne wyceny to nie tylko bezpieczeństwo pracowni, dobre standardy i nowoczesne rozwiązania, to także wyedukowany rynek, który wie czego się spodziewać w procesie inwestycyjnym, który docenia potrzebę współpracy z profesjonalistami i chętnie ich wynagradza.
